Kłusownictwo – poważny problem myśliwych
Niestety, z roku na rok rośnie liczba notowanych przypadków kłusownictwa w lasach. Jako, że bardzo trudno przyłapać kłusownika na gorącym uczynku, liczba ta według danych nieoficjalnych może być zacznie większa.
Kłusownictwo to polowanie lub ściganie zwierząt niezgodnie z obowiązującym prawem, w czasie okresu ochronnego czy też w niedozwolony sposób. W lesie najczęstszym przejawem kłusownictwa jest zastawianie wnyków czy też sideł na zwierzęta.
Ale to oczywiście nie wszystko: kłusownicy coraz częściej używają do odstrzału zwierząt niedozwolonej broni wojskowej, a nawet zakazanej broni pneumatycznej. Oprócz takich ekstremalnych przypadków standardem jest polowanie przez kłusowników na zwierzęta chronione. Również zbieranie np. jaj ptaków w celach hobbistycznych jest surowo zabronione, a za udowodnienie takiego czynu obowiązują kary. Jednak jak podkreśla wielu leśników, złapanie kłusownika na gorącym przypadku i zakończeni sprawy ograniczeniem wolności jest bardzo trudne. Często ślady pozostawione na miejscu zdarzenia nie wskazują jednoznacznie na osobę uprawiającą kłusownictwo.
Kto najczęściej jest kłusownikiem?
Mogłoby się wydawać, że kłusownikami są najczęściej osoby niezwiązane z myślistwem i nieposiadające pozwolenia. Jednak coraz częściej okazuje się, że kłusownikami zostają nieetyczni myśliwi, polujący na zwierzynę na przykład mimo obowiązującego okresu ochronnego. Problemem jest również przekazywanie zasad kłusownictwa „z pokolenia na pokolenie” i traktowanie tego jako sportu rodzinnego.
Znalezienie wnyków albo innych pułapek kłusowniczych należy zgłaszać leśniczym albo straży miejskiej. W żadnym wypadku nie należy usuwać danej pułapki samemu.
Najnowsze komentarze